„Pędzą pędzą sanie, gwiżdże gwiżdże wiatr, zaraz księżyc wstanie, pierwszej gwiazdki brat. Porozjaśnia pola oraz każdą z dróg, żeby tu Mikołaj łatwo trafić mógł ...”
Rajskie przedszkolaki już od kilku tygodni przygotowywały się do spotkania ze świętym Mikołajem. Dzieci pilnie uczyły się piosenek i wierszy, zgodnie się bawiły, starannie czyściły ząbki i dbały o porządek w salach zajęć. Wreszcie przyszedł ten dzień. 6 grudnia, zaraz po śniadaniu „Żabki, Kaczuszki i Słoneczka” zgromadziły się w jednej sali i śpiewająco zapraszały Mikołaja do odwiedzenia przedszkola:
„ Przyjedź do nas Mikołaju. Jest przed tobą droga długa. Wszystkie dzieci już czekają, tam, gdzie jasna gwiazdka mruga.”
Nagle rozdzwoniły się dzwonki i w drzwiach pojawił się On – Święty Mikołaj. Dzieci zaraz go rozpoznały po czerwonym ubraniu, długiej siwej brodzie, nosie jak wisienka i oczywiście worku pełnym prezentów. Gość usiadł na przygotowanym tronie i swoim mikołajowym ho, ho, ho….. rozpoczął rozmowę z dziećmi. Czy dzieci były grzeczne? Czy dzieci zjadają obiadki? Czy dzieci słuchają pań?- pytał Mikołaj. Odpowiedź była prosta. TAK! TAK! TAK! Wszyscy zasłużyliście na nagrodę - powiedział Mikołaj i rozdał przedszkolakom prezenty. Dzieci zaprosiły gościa do zabaw tanecznych. Mimo sędziwego wieku Mikołaj lekko poruszał się w rytm muzyki i doskonale śpiewał przedszkolne piosenki. Szkoda, że Święty Mikołaj nie mógł dłużej zostać z nami, ale rozumiemy, że dzisiaj ma wyjątkowo dużo pracy.
„ Znów za oknem biało, ledwie księżyc śniegiem zasypało drogę, dom i las. Cieszą się sosenki z tych zimowych szat, a Mikołaj Święty znów wyrusza w świat.” / Michał Witecki/
|